Znałem cyganeczkę Zosię, Kazali mi ją poślubić. Lecz me serce nie pozwala, Mojej cyganeczki lubić. Hej! Lecz me serce nie pozwala, Mojej cyganeczki lubić. Na podwórzu, na podwórzu, Cztery kare konie stoją, Lecz ty śliczna cyganeczko Nigdy już nie będziesz moją. Hej! Lecz ty śliczna cyganeczko Nigdy już nie będziesz moją. A jak mi się znudzi wreszcie, Kupię sobie Jawę w mieście. Kupię Jawę i dwa kaski I pojadę dziś na laski. Hej! Kupię Jawę i dwa kaski I pojadę dziś na laski. Jadę w Polskę z taborami, Koniom grzywy wiatr rozwiewa, A ja jadę z cyganami I o cyganeczce śpiewam. Hej! A ja jadę z cyganami I o cyganeczce śpiewam.