Znowu słońce nam przesłonił Twego smutku biały obłok, Nie odpychaj mojej dłoni, Bo ja przecież jestem z tobą. Mówisz, że czasem mnie tracisz, Że przynoszę ci samotność, Sam nie wierzysz swoim słowom, Bo ja przecież jestem z tobą. W świetle nocy, w mroku dnia Jestem z tobą, jestem z tobą, Możesz patrzeć w moją twarz, Możesz śmiać się tak, jak ja. Choć mnie woła własny świat, To powracam wciąż na nowo, Wtedy nawet w twoich snach Jestem z tobą, zawsze z tobą, Uwierz mi. Nasza miłość jest bezpieczna, Nie zagraża jej codzienność, Gdy do słońca się uśmiechasz, Wtedy właśnie jesteś ze mną. Nie mów, że czasem mnie tracisz, Że przynoszę ci samotność, Tak potrzebna mi ta pewność, Że ty zawsze jesteś ze mną. W świetle nocy, w mroku dnia Jesteś ze mną, jesteś ze mną, Mogę patrzeć w twoją twarz, Mogę śmiać się tak, jak ty. Choć mnie woła własny świat, To powracam wciąż na nowo, Żeby nawet w twoich snach Zostać z tobą, Już na zawsze z tobą być.