Na plaży, na plaży fajnie jest. Na plaży, na plaży fajnie jest. Na plaży, na plaży fajnie jest. Na plaży, na plaży fajnie jest. Na plaży jest wesolo, bo można kopać dołek i wszędzie dużo piasku, i pisku oraz wrzasku, a blisko brzegu fale zwijają się w spirale i mają białe grzywki, pod nimi płyną rybki. Choć meduza parzy, to fajnie jest na plaży, bo wszędzie dużo wody, a jeszcze więcej jodu. Chłopcy, co się boją, na brzegu grzecznie stoją, a inni lody jedzą i w koszach tylko siedzą. Ajajajaja! Na plaży fajnie jest. Na plaży, na plaży fajnie jest. Na piasku siedzą szkraby, po dnie pełzają kraby, rekiny i węgorze pływają także w morzu. Mama się opala, o brzegi biją fale, a tata w kąpielówkach rozwiązać chce krzyżówkę. Choć meduza parzy. . . itd. wstawka instrumentalna + podwyżka pół tonu Na plaży, na plaży fajnie jest. Na plaży, na plaży fajnie jest [wszyscy razem!]. Na plaży, na plaży fajnie jest. Na plaży, na plaży fajnie jest. Najlepsze jest huśtanie, skakanie w morskiej pianie, bo fale robią wielki huk i chcą cię zwalić z nóg. A jeszcze inni wolą przechadzać się po molo, bo na wakacje - każdy wie - nad morze jedzie się. Choć meduza parzy. . .