W zwykłym się zjawiłeś dniu, To był nasz dzień. Ślady twych ujrzałam stóp, A w słońcu cień. Wołał mnie twój ciepły głos z oddali, Jaki jesteś, myśli nie pytały. Może będziesz tylko zapomnianym moim snem, Moim snem. Nasze losy w księgach zapisane Wyznaczyły jutro nam spotkanie, Jakie będą nasze nieznajome dni, Przyjdź, przyjdź, przyjdź. Nic o tobie nie wiem, nieznajomy Jakie ścieżki są twych dróg. Które twoje cztery świata strony, Gdzie na piasku ślady stóp. Nic o tobie nie wiem, nieznajomy Jakie wiatry pieszczą skroń. Dokąd w życiu biegniesz zapędzony, Skąd przychodzisz, gdzie twój dom. Przyszło nasze jutro, Dziś nie było cię. Tylko ptaków został krzyk I drzewa cień. Rysowałam twoją twarz na piasku, Byłeś przy mnie bliski, taki własny. Miałeś oczy zakochane tak, jak w moim śnie, Moim śnie. Nasze losy w księgach zapisane Wyznaczyły znowu nam spotkanie, Jakie będą nasze nieznajome dni, Przyjdź, przyjdź, przyjdź. Nic o tobie nie wiem, nieznajomy Jakie ścieżki są twych dróg. Które twoje cztery świata strony, Gdzie na piasku ślady stóp. Nic o tobie nie wiem, nieznajomy Jakie wiatry pieszczą skroń. Dokąd w życiu biegniesz zapędzony, Skąd przychodzisz, gdzie twój dom. Ooo! Nic o tobie nie wiem, nieznajomy Jakie ścieżki są twych dróg. Które twoje cztery świata strony, Gdzie na piasku ślady stóp. Nic o tobie nie wiem, nieznajomy Jakie wiatry pieszczą skroń. Dokąd w życiu biegniesz zapędzony, Skąd przychodzisz, gdzie twój dom.