Czekaj na mnie, czekaj, bo przyjadę, Módl się za mnie, módl się, bym dał radę, Bym pokonał te mile, które dzielą nas. Czekaj na mnie, serce me już jedzie, Módl się za mnie, bo cudownie będzie, Nie zapomnisz chwil, Które w mym bagażu mam. Czekaj na mnie, czekaj, bo przyjadę, Módl się za mnie, módl się, bym dał radę, Bym pokonał te mile, które dzielą nas. Bardzo ciężko jest wieczorem, kiedy serce łka, Bardzo ciężko mówić, gdy się inny język ma, Jak mam mówić, czego pragnę, Jak mi ciężko żyć za oceanem. Opętany innym życiem, ale często śnię, Bym mógł tak jak kiedyś bardzo mocno tulić cię, Wdychać piersią to powietrze, Które jest mojego szczęścia dzbanem. Poczuć się znów tak jak w siódmym niebie, Więc miła jadę już do ciebie. Czekaj na mnie, czekaj, bo przyjadę, Módl się za mnie, módl się, bym dał radę, Bym pokonał te mile, które dzielą nas. Czekaj na mnie, serce me już jedzie, Módl się za mnie, bo cudownie będzie, Nie zapomnisz chwil, Które w mym bagażu mam. Jestem w drodze i przez burtę wypatruję dom, Sercem byłem już u ciebie wyjeżdżając stąd, Tak się cieszę, że zobaczę, To, co dawno już straciłem. I poczuję się jak w siódmym niebie, Więc miła jadę już do ciebie. Czekaj na mnie, czekaj, bo przyjadę, Módl się za mnie, módl się, bym dał radę, Bym pokonał te mile, które dzielą nas. Czekaj na mnie, serce me już jedzie, Módl się za mnie, bo cudownie będzie, Nie zapomnisz chwil, Które w mym bagażu mam. Czekaj na mnie, czekaj, bo przyjadę, Módl się za mnie, módl się, bym dał radę, Bym pokonał te mile, które dzielą nas. Czekaj na mnie, serce me już jedzie, Módl się za mnie, bo cudownie będzie, Nie zapomnisz chwil, Które w mym bagażu mam.