Gdy bardzo staram się Odwrotny skutek jest I zamiast dobre, złe wychodzi. Coś piszę, lecz nie tak, Jak chciałby tego świat I podpowiada wciąż na opak. Nic nie wychodzi, Gdy bardzo chcę. Takie mam szczęście, Że gdy czegoś pragnę, nie mam nic. Przyjaciel pyta mnie, Co złego ze mną jest, Że czego dotknę, nie wychodzi? Już taki ze mnie gość, Fortuna jak na złość Krzyżuje plany me i zwodzi! Nic nie wychodzi, Gdy bardzo chcę. Takie mam szczęście, Że gdy czegoś pragnę, nie mam nic. Nic nie wychodzi, Gdy bardzo chcę. Takie mam szczęście, Że gdy czegoś pragnę, nie mam nic. Nic nie wychodzi, Gdy bardzo chcę. Takie mam szczęście, Że gdy czegoś pragnę, nie mam nic. Nic nie wychodzi, Gdy bardzo chcę. Takie mam szczęście, Że gdy czegoś pragnę, Nie mam, nie mam nic.