Powiedz, co czułeś, Józefie święty W godzinę Twego zwiastowania, Kiedy Bóg odebrał Ci wszystko I wszystko dał Ci w zamian. Jest taka miłość, Która godzi ogień z wodą I wolność taka, Co dla swej woli zamyka drogę. Jest taka radość, Która pulsuje milczeniem I pewność taka, Co się upewnia nierozumieniem. Powiedz, co czułeś, Józefie święty Gdy uszy Twe ciągle słyszały, Jak synem cieśli był nazywany, Król Chwały nieskończonej. Jest taka miłość, Która godzi ogień z wodą I wolność taka, Co dla swej woli zamyka drogę. Jest taka radość, Która pulsuje milczeniem I pewność taka, Co się upewnia nierozumieniem. Powiedz, co czułeś, Józefie święty, Gdyś siadał wraz z Miriam przy stole I zwykłym chlebem Jezusa karmił, Chleb Żywy wszech pokoleń. Jest taka miłość, Która godzi ogień z wodą I wolność taka, Co dla swej woli zamyka drogę. Jest taka radość, Która pulsuje milczeniem I pewność taka, Co się upewnia nierozumieniem. Jest taka miłość, Która godzi ogień z wodą I wolność taka, Co dla swej woli zamyka drogę. Jest taka radość, Która pulsuje milczeniem I pewność taka, Co się upewnia nierozumieniem.