Pamiętam jak opuszczałem Mój rodzinny dom, Ojca swego żegnałem I matkę, całując ją. Mówiłem, że napiszę Bardzo długi list. Że wrócę, nie opuszczę Nim wiele minie dni. Mówiłem, że napiszę Bardzo długi list. Że wrócę, nie opuszczę Nim wiele minie dni. Chociaż od razu chciałem, By do mnie należał świat. O matce swej zapomniałem Na parę długich lat. O matko, do ciebie piszę Po latach swój pierwszy list, Choć płaczę, ty mnie nie słyszysz, Jak bardzo smutno mi. O matko, do ciebie piszę Po latach swój pierwszy list, Choć płaczę, ty mnie nie słyszysz, Jak bardzo smutno mi. Dziś nie mam już nikogo I los wciąż dręczy mnie, Koledzy mnie opuścili, Ja chciałbym zobaczyć cię. O matko, do ciebie piszę Po latach swój pierwszy list, Choć płaczę, ty mnie nie słyszysz, Jak bardzo smutno mi. O matko, do ciebie piszę Po latach swój pierwszy list, Choć płaczę, ty mnie nie słyszysz, Jak bardzo smutno mi. O matko, do ciebie piszę Po latach swój pierwszy list, Choć płaczę, ty mnie nie słyszysz, Jak bardzo smutno mi. O matko, do ciebie piszę Po latach tych parę słów, Choć płaczę, ty mnie nie słyszysz, Jak bardzo smutno mi. O matko, do ciebie piszę Po latach tych parę słów, Choć płaczę, ty mnie nie słyszysz, Jak bardzo smutno mi, smutno mi.