Podniosłeś mnie, Gdy brakło sił, by dalej iść. Okryłeś mnie, Ciepłym płaszczem miłości Swej. Znalazłam Cię, W natchnionych oczach dzieci Twych I stało się, Pokochałam z całych swoich sił. Ufam słowom Twym, Pragnę Twoją być. Wprost ze źródła pić miłości Twej, Nowa rodzę się. Kwitnie znów nadzieja, Serce me przepełnia. Zobacz, jak się zmieniam, To z Twoich rąk płynie taka moc. Wybrałam Cię, Wiem, którą drogą pragnę iść. Odkrywać chcę wciąż na nowo Ciebie, uczyć się. Jak dobrze jest, Wolnym od lęku budzić się I wiedzieć, że Ból odejdzie, spokój w sobie mieć. Kwitnie znów nadzieja, Serce me, przepełnia. Zobacz, jak się zmienia, To z Twoich rąk ta moc. Ufam słowom Twym, Pragnę Twoją być. Wprost ze źródła pić miłości Twej, Nowa dziś w Tobie rodzę się. Dziękuję Ci za Twoją łaskę, Za miłość, Nadzieję, Dzięki Ci, dzięki Ci.