Może pojadę gdzieś w daleki kraj, Przed siebie ruszę znów. W podróż wspaniałą, gdy zakwitnie maj Pragnę wyruszyć już. Marzę o stronach, gdzie pełno jest gór I niebo bez chmur. Wesoły lud, dobry w nim duch, Wino świetne tu. Za mną już Wiedeń, mijam też Graz, Austria to piękny kraj. Lubią tu śpiewać, kochają grać, Jodłują tutaj tak, Lecz podróż moja dziś nie biegnie tam, Powiem zaraz wam. Słoweński kraj, ten piękny kraj, Celem moim jest. Na Maribor pędzę z wiatrem, Słońce cudnie lśni, Już wyczuwam, że to będą Najwspanialsze dni. Wzgórz wierzchołki, zapach łąki, Bezmiar wielkich hal. Czynią w sercu mym wolność, spokój I troski idą w dal. Na Maribor pędzę z wiatrem, Słońce cudnie lśni, Już wyczuwam, że to będą Najwspanialsze dni. Wzgórz wierzchołki, zapach łąki, Bezmiar wielkich hal. Czynią w sercu mym wolność, spokój I troski idą w dal.