Do widzenia, mój kochany, do widzenia! Nie zatrzymuj mnie, to nie da nic, Na mnie czeka plaża pełna słońca barw. Trudno, do jesieni mamy czas, Teraz tylko morze i rozgrzany piach. Twoja mina dziś nie wzruszy mnie, Pośród obcych twarzy chcę odnaleźć cię, Rano jeść palcami frytki, Nocą zimną colę pić I wierzyć, że to lato spełni sny... Do widzenia, mój kochany, do widzenia! Znów do ciebie wrócę tu, Gdy przyjdą te pochmurne, szare dni. Do widzenia, mój kochany, do widzenia! Jesteś mi potrzebny na deszczowe dni. Nie zatrzymuj mnie, to nie da nic, Na mnie czeka plaża pełna słońca barw. Trudno, do jesieni mamy czas, Teraz tylko morze i rozgrzany piach. Twoja mina dziś nie wzruszy mnie, Pośród obcych twarzy chcę odnaleźć cię, Rano jeść palcami frytki, Nocą zimną colę pić I wierzyć, że to lato spełni sny... Do widzenia, mój kochany, do widzenia! Znów do ciebie wrócę tu, Gdy przyjdą te pochmurne, szare dni. Do widzenia, mój kochany, do widzenia! Jesteś mi potrzebny na deszczowe dni. Do widzenia, mój kochany, do widzenia! Znów do ciebie wrócę tu, Gdy przyjdą te pochmurne, szare dni. Do widzenia, mój kochany, do widzenia! Jesteś mi potrzebny na deszczowe dni. Do widzenia na deszczowe dni. Do widzenia, do widzenia!