Przepraszam cię za to, że Wywróciłem całe życie twe I wybacz mi każdą rzecz, Którą kiedyś przeraziłem cię. Pamiętam jak, o-o-o-o, Przez ulicę z wielką gracją szłaś, Pamiętam jak, o-o-o, Na mój widok odwróciłaś twarz. Weź mnie we śnie, ze mną bądź, We śnie weź mnie całą noc. Pamiętam dzień w muzeum, Tamta pani aż otarła łzy, Upadłem na linoleum, Serce czegoś odmówiło mi. A wtedy ty, o-o-o-o, Pochyliłaś się, by pomóc mi I wtedy ty, o-o-o-o-o, Powiedziałaś mi, że muszę żyć. O-o-o, weź mnie we śnie, ze mną bądź... Weź mnie we śnie, ze mną bądź... Weź mnie we śnie, ze mną bądź, We śnie weź mnie całą noc. A teraz chodź tu do mnie, (ja muszę żyć) Będę opowiadał czary ci I tylko siądź koło mnie, (ja muszę żyć) Takich rzeczy nie usłyszał nikt. Zamienię cię, o-o-o-o-o, W koraliki, które zawsze mam I nie bój się, o-o-o-o-o, Nie zostawię cię w ciemnościach złych. O-o-o, weź mnie we śnie, ze mną bądź... Weź mnie we śnie, ze mną bądź... Weź mnie we śnie, ze mną bądź... Weź mnie we śnie, ze mną bądź... A-a-a-a, a-a-a, a-a-a... A-a-a-a, a-a-a, a-a-a-a-a-a...