Dlaczego to tak w życiu jest, Spotyka się ona i on? Nie wiedzą, że to część jest gry, Która połączy ich przez resztę wspólnych dni. Miłość taka jest, zmienia życia sens, Po to, by rankiem przy nich być, Ambrozję wspólnie pić. Bo miłość taka jest, Tak zmienia życia sens, Po to, by rankiem przy nich być I wspólnie żyć. A przecież tak powinno być, Że ja dla ciebie, dla mnie ty I wszystkie wspólne dni Zamienić chciałem w sny. Bo przecież tak powinno być, Że ja dla ciebie, dla mnie ty, A wszystkie wspólne dni jak sny. Gdy wsłuchasz się w melodii ton, Usłyszysz jak miłości dźwięki brzmią. Przez resztę dni i wspólnych lat, Dwa małe serca tak powinny grać. Miłość taka jest, zmienia życia sens, Po to, by rankiem przy nich być, Ambrozję wspólnie pić. Bo miłość taka jest, Tak zmienia życia sens, Po to, by rankiem przy nich być I wspólnie żyć. A przecież tak powinno być, Że ja dla ciebie, dla mnie ty I wszystkie wspólne dni Zamienić chciałem w sny. Bo przecież tak powinno być, Że ja dla ciebie, dla mnie ty, A wszystkie wspólne dni jak sny. Dziś pytam jak to stało się, Że ślepy los rozdzielił dusze dwie. Zapukał ktoś do naszych drzwi I zabrał mi nadzieję wspólnych dni. Miłość taka jest, zmienia życia sens, Po to, by rankiem przy nich być, Ambrozję wspólnie pić. Bo miłość taka jest, Tak zmienia życia sens, Po to, by rankiem przy nich być I wspólnie żyć. A przecież tak powinno być, Że ja dla ciebie, dla mnie ty I wszystkie wspólne dni Zamienić chciałem w sny. Bo przecież tak powinno być, Że ja dla ciebie, dla mnie ty, A wszystkie wspólne dni jak sny. A przecież tak powinno być, Że ja dla ciebie, dla mnie ty I wszystkie wspólne dni Zamienić chciałem w sny. Bo przecież tak powinno być, Że ja dla ciebie, dla mnie ty, A wszystkie wspólne dni jak sny.