W jasnych oczach ma dynamit, Spojrzenie, że aż strach. Czasem, gdy spogląda na mnie Ściśnięte gardło mam. I tylko ciągle myślę o niej, Nie mogę w nocy spać. Jeśli jutro ją tu spotkam, To zaproszę ją na bal. Łołoło, Elis, Przetańczyć z tobą chciałbym całą noc, Chociaż ciągle wszystkim mówisz: nie, Znajdę sposób, żeby zdobyć cię. Łołoło, Elis, Przetańczyć z tobą chciałbym całą noc, Chociaż ciągle wszystkim mówisz: nie, Znajdę sposób i pokochasz mnie. Kto powie jak poskromić Ogień, który ona ma. Kochana pozwól, że to zrobię I zgaszę namiętności żar. Musisz moją wkrótce zostać, Nie wywiniesz się o nie. Powiedz, powiedz mi kochana, Czy umówisz ze mną się? Łołoło, Elis, Przetańczyć z tobą chciałbym całą noc, Chociaż ciągle wszystkim mówisz: nie, Znajdę sposób, żeby zdobyć cię. Łołoło, Elis, Przetańczyć z tobą chciałbym całą noc, Chociaż ciągle wszystkim mówisz: nie, Znajdę sposób i pokochasz mnie. Łołoło, Elis, Przetańczyć z tobą chciałbym całą noc, Chociaż ciągle wszystkim mówisz: nie, Znajdę sposób, żeby zdobyć cię. Łołoło, Elis, Przetańczyć z tobą chciałbym całą noc, Chociaż ciągle wszystkim mówisz: nie, Znajdę sposób i pokochasz mnie. Łołoło, Elis, Do końca życia z tobą tańczyć chcę, Więc nie mów do mnie nigdy więcej: nie, Mam już sposób, żeby zdobyć cię. Łołoło, Elis, Mam już sposób i pokochasz mnie.