Kto wie, Była na koncercie raz, a może dwa, Potem z kimś pod wiatr Brzegiem plaży szła. A ja, sam w tym obcym mieście, Tłumiąc serca bunt, Wpatrywałem się w znikający punkt. I nie spałem całą noc, Zwariowany music man, W mojej wyobraźni byłaś przy mnie... Och! Nie zapomnę jej... Wróć Yesterday, Właśnie ty byłaś moją wczoraj, Wróć Yesterday, Jeśli mnie pamiętasz. Wróć Yesterday, Jeszcze raz zagrać chcę dla ciebie, Wróć Yesterday, Nie chcę cię pożegnać. Na ciepły piach spadł wrzesień I zjesienniał deszcz, W dyskotekach już dużo pustych miejsc. A ja szukam w obcym mieście Wczorajszego dnia I dziewczyny, co brzegiem plaży szła. Długo czytam, krótko śpię, Zwariowany music man, Już nie jestem sobą od miesiąca... Och! Nie zapomnę jej... Wróć Yesterday, Właśnie ty byłaś moją wczoraj, Wróć Yesterday, Jeśli mnie pamiętasz. Wróć Yesterday, Jeszcze raz zagrać chcę dla ciebie, Wróć Yesterday, Nie chcę cię pożegnać. Wróć Yesterday, Właśnie ty byłaś moją wczoraj, Wróć Yesterday, Jeśli mnie pamiętasz. Wróć Yesterday, Jeszcze raz zagrać chcę dla ciebie, Wróć Yesterday, Nie chcę cię pożegnać. Wróć Yesterday... Wróć Yesterday... Wróć Yesterday... Wróć Yesterday...