Na drugim końcu świata wyspę znam, Spokojny i przyjazny kraj, Słońce prawie nie zachodzi tam. Błękitne morze kolor nieba ma, Zieleni się palmowy gaj, To prawdziwy raj, znów radość nam da. Od rana do wieczora Nie liczy się czas, Bo tutaj każda pora cieszy nas. To reggae bal pośród fal, Tu każdy wspaniale czuje się, Tropik, słońca żar, Każdemu się tańczyć chce. To reggae bal pośród fal, Do szczęścia nie trzeba więcej nic, Reggae bal, reggae aż po świt. Na drugim końcu świata dobrze mi, Swoich przyjaciół tutaj mam, Upływają na zabawie dni. Z każdym pogadam i pośmieję się, Bo dobrze wszystkich tutaj znam, Chodzę tu i tam i robię, co chcę. Nie ważne, jaka pora, Kołysze wciąż nas, Od rana do wieczora reggae czas. To reggae bal pośród fal, Tu każdy wspaniale czuje się, Tropik, słońca żar, Każdemu się tańczyć chce. To reggae bal pośród fal, Do szczęścia nie trzeba więcej nic, Reggae bal, reggae aż po świt. Nie ważne, jaka pora, Kołysze wciąż nas, Od rana do wieczora reggae czas. To reggae bal pośród fal, Tu każdy wspaniale czuje się, Tropik, słońca żar, Każdemu się tańczyć chce. To reggae bal pośród fal, Do szczęścia nie trzeba więcej nic, Reggae bal, reggae aż po świt. To reggae bal pośród fal, Tu każdy wspaniale czuje się, Tropik, słońca żar, Każdemu się tańczyć chce. To reggae bal pośród fal, Do szczęścia nie trzeba więcej nic, Reggae bal, reggae aż po świt. Reggae bal, reggae aż po świt. Reggae bal, reggae aż po świt.