Wczoraj kupiłem spodnie w GS-ie, Po przyjściu do domu, Od razu w nie wskoczyłem. A ludzie dziwnie się na mnie patrzyli, Czuję, że oni mi zazdrościli. Nikt na świecie nie ma Takich spodni jak ja, Całe fioletowe, szerokie, lalala. Nikt na świecie nie ma Takich spodni jak ja, Całe fioletowe, szerokie, lalala. Spodnie na mnie pasują jak ulał, Super w ogóle, wiecie mam gust. Zaraz schowam je do szuflady, Żeby w niedzielę znowu w nich pójść. Nikt na świecie nie ma Takich spodni jak ja, Całe fioletowe, szerokie, lalala. Nikt na świecie nie ma Takich spodni jak ja, Całe fioletowe, szerokie, lalala. Dżinsy i sztruksy to nie mój styl, Kolor fioletu wciąż mi się śni. Zimno na dworze, A w domu moim cisza, Puchar Świata w ręku Małysza. Nikt na świecie nie ma Takich spodni jak ja, Całe fioletowe, szerokie, lalala. Nikt na świecie nie ma Takich spodni jak ja, Całe fioletowe, szerokie, lalala. Nikt na świecie nie ma Takich spodni jak ja, Są całe fioletowe i szerokie, lalala. Bo nikt na świecie nie ma Takich spodni jak ja, Są całe fioletowe i szerokie, lalala. Nikt na świecie nie ma Takich spodni jak ja, Całe fioletowe, szerokie, lalala. Nikt na świecie nie ma Takich spodni jak ja, Całe fioletowe, szerokie, lalala.