Nie polubię cię, jak powiedzieć prościej? Zbliżysz się o krok, porachuję kości. Nie polubię cię, twej koszuli pstrości, Zbliżysz się o krok, porachuję kości. Kusisz zapachami, Prowokujesz gestem, Wodzisz za mną wzrokiem, Czterogłowym smokiem. Namierzasz radarami, Jestem jak ruchomy cel, Naostrzone zęby, Nie polubię cię! Nie polubię cię, jak powiedzieć prościej? Zbliżysz się o krok, porachuję kości. Nie polubię cię, twej koszuli pstrości, Zbliżysz się o krok, porachuję kości. Do pięciu liczę, znikaj! Dwa, trzy, cztery, pięć, Raz, dwa, trzy, cztery, pięć. Nie będzie dziś walczyka, Dwa, trzy, cztery, pięć, Raz, dwa, trzy, cztery, pięć. Tropią mnie zwiadowcy, Węszą myśliwskie psy, Jak dziką zwierzynę, Co kruszeje żywcem. Zastawiałeś sidła, Zmieniłeś zasady gry, Zablokowałeś drogi, Zaryglowałeś drzwi. Nie polubię cię, jak powiedzieć prościej? Zbliżysz się o krok, porachuję kości. Nie polubię cię, twej koszuli pstrości, Zbliżysz się o krok, porachuję kości. Do pięciu liczę, znikaj! Dwa, trzy, cztery, pięć, Raz, dwa, trzy, cztery, pięć. Nie będzie dziś walczyka, Dwa, trzy, cztery, pięć, Raz, dwa, trzy, cztery, pięć. Nie polubię cię, jak powiedzieć prościej? Zbliżysz się o krok, porachuję kości. Nie polubię cię, twej koszuli pstrości, Zbliżysz się o krok, porachuję kości. Nie polubię cię, jak powiedzieć prościej? Zbliżysz się o krok, porachuję kości. Nie polubię cię, twej koszuli pstrości, Zbliżysz się o krok, porachuję kości.