W kolorowej sukieneczce Krząta się. Raz po raz odwraca głowę Uśmiech śle. Mógłbyś przysiąc, że Widziałeś wczoraj skrzydła jej Jak je chowała pod sukienką Lecz ona To nie ptak czy nie widzisz? To nie jest ptak. Ona to nie ptak. To nie jest ptak czy nie widzisz? Kocham ciebie Mówi każdy jej mały ruch Lecz ty wśród kolorowych Falban szukasz piór Bo jesteś pewien, że Wczoraj widziałes skrzydeł cień. Dlatego klatkę zbudowałeś Lecz ona To nie ptak czy nie widzisz? To nie jest ptak. Ona to nie ptak. To nie jest ptak czy nie widzisz? (Oj dada, oj dada, Oj daj, daj, da Oj daj da... Oj dada, oj dada, Oj daj, daj, da Oj daj da) Tego dnia, Gdy ciemność skradnie serce ci. Ona w oknie będzie śmiać się Lecz przez łzy. Rozpuści czarność włosów i Zmieniona w kruka skoczy by Za chwile oknem tym powrócić tu Lecz jako Rajski ptak bo tak chciałeś. Jako rajski ptak. Rajski ptak. Jako rajski ptak bo tak chciałeś! (Oj dada, oj dada, Oj daj, daj, da Oj daj da...) (Oj dada, oj dada, Oj daj, daj, da Oj daj da...) (Oj dada, oj dada, Oj daj, daj, da Oj daj da...)