Znów słyszę twe słowa, Że chciałbyś całować mnie. Że jestem dziewczyną Tą jedną, jedyną, Co się pojawia w twym śnie. Tą jedną, jedyną. Niech by było tak, żeby było tak. Było tak, właśnie tak, Byś kochał mnie. Od końca do końca, Od nocy do słońca, Od świtu do zmierzchu, Na wietrze i w deszczu. Od końca do końca, Od nocy do słońca, Od wiosny do zimy, Byś kochał mnie, Abyś kochał mnie. Ja innych nie chciała I serca nie dała im. Pisane nam w niebie, Że ono dla ciebie I cała ja razem z nim. Weź mnie na kraj świata. Niech by było tak, Żeby było tak. Było tak, właśnie tak, Byś kochał mnie. Od końca do końca, Od nocy do słońca, Od świtu do zmierzchu, Na wietrze i w deszczu. Od końca do końca, Od nocy do słońca, Od wiosny do zimy, Byś kochał mnie, Abyś kochał mnie. Od końca do końca, Od nocy do słońca, Od świtu do zmierzchu, Na wietrze i w deszczu. Od końca do końca, Od nocy do słońca, Od wiosny do zimy, Byś kochał mnie, Żebyś kochał mnie.