Nie mów nic proszę cię No bo co można rzec w takiej chwili? Nie mów, że wrócisz tu, Że odchodzisz na dni tylko kilka. Wyjdź ot jak gdyby nic, Jakbyś szła kupić chleb Do sklepiku, Anno! Nie mów nic, proszę cię, Nie mów: "kiedyś wrócę tu" a, a. Chyba, że głos drzew i ptaków Nasze dawne noce przypomni ci. Chyba, że twym oczom blasku Słońce doda, wtedy wróć. Gdy obdarowałaś mnie naszyjnikiem twoich rąk Stałem się najbogatszym z ludzi Gdy wstępowaliśmy na schody Aby miękko było ci iść Kładłem pod twoje stopy poduszki dłoni Za poręcz miałaś moje ramiona Mówiłaś "kocham" I stawało się oknem prosto w słońce Teraz krzyczę "kocham" I wschodzi słonce bez promieni Anno! Nie mów nic proszę cię, Nie mów kiedyś wrócę tu a, a. Dokąd? Anno Anno, Anno Wracaj! Wracaj! Anno, Anno Echo, echo Anno odpowiada mi Powiedz, powiedz Anno, Anno Jak odnaleźć Słowa "kocham" sens i treść? Dokąd? Anno Wracaj! Anno Echo, Anno odpowiada mi Powiedz, Anno Jak odnaleźć Słowa "kocham" sens i treść?