Na zabawie tej wszyscy bawią się, A ja stoję sam, Bo dziewczynę, która skradła serce me Porwał jakiś pan. W głowie tysiąc słów, w jednym imię twe, Cóż poradzić mam, Że urodą swoją omamiłaś mnie? Tobie wszystko to, co mogę dam. O tak, wszyscy się zebrali, Kapela gra pod osłoną gwiazd. Jestem sam i czekam, aż się zjawi W zasięgu mym, oczu twoich blask. Więc chodź, dłużej tak nie mogę Czekać tu, na ciebie całą noc. Więc chodź, pokaż mi tę drogę, Gdyż boję się wykonać pierwszy krok. Na zabawie tej wszyscy bawią się, A ja stoję sam, Bo dziewczynę, która skradła serce me Porwał jakiś pan. W głowie tysiąc słów, w jednym imię twe, Cóż poradzić mam, Że urodą swoją omamiłaś mnie? Tobie wszystko to, co mogę dam. No cóż, chyba nie wypali, Kieliszek w dłoń, by ukoić ból. Będę pił do końca z kompanami, To lepsze niż walić głową w mur. Do dna, zdrowie tego pana, Widocznie on więcej szczęścia ma. Do dna, niechaj przy nim dama Dzień po dniu w miłości wielkiej trwa. Na zabawie tej wszyscy bawią się, A ja stoję sam, Bo dziewczynę, która skradła serce me Porwał jakiś pan. W głowie tysiąc słów, w jednym imię twe, Cóż poradzić mam, Że urodą swoją omamiłaś mnie? Tobie wszystko to, co mogę dam. Tobie wszystko to, co mogę dam...