Tak upojnie płyną dni a przy mnie ty, Twoje ciepło, dzień za dniem odpędza łzy, Twoich oczu błękit blask rozpala tak. Czy już wiesz, że moje serce miła masz? Miałaś wtedy osiemnaście lat, Skradłaś skarbie cały męski świat, O tobie marzył, miła, każdy z nas, Tak właśnie było, piękna żono ma. Miałaś wtedy osiemnaście lat, Skradłaś skarbie cały męski świat, O tobie marzył, miła, każdy z nas, Tak właśnie było, piękna żono ma. (żono maaa... żono maaaaaa...) Z kalendarza kartki porwał psotny wiatr, To już mija dziś dwadzieścia kilka lat, Kiedy przed ołtarzem dałaś serce mi, Nasze losy się złączyły, nasze sny. Miałaś wtedy osiemnaście lat, Skradłaś skarbie cały męski świat, O tobie marzył, miła, każdy z nas, Tak właśnie było, piękna żono ma. Miałaś wtedy osiemnaście lat, Skradłaś skarbie cały męski świat, O tobie marzył, miła, każdy z nas, Tak właśnie było, piękna żono ma. (żono maaa... żono maaaaaa...) Miałaś wtedy osiemnaście lat, Skradłaś skarbie cały męski świat, O tobie marzył, miła, każdy z nas, Tak właśnie było, piękna żono ma. Miałaś wtedy osiemnaście lat, Skradłaś skarbie cały męski świat, O tobie marzył, miła, każdy z nas, Tak właśnie było, piękna żono ma. (żono maaa...) (żono maaa...)