Wczoraj czas mi dobrze służył, W domowych ścianach i w podróży. Wczoraj naręcza marzeń rwałam, A w chwilach smutku powtarzałam: Jeszcze jeden świt I jeszcze jeden zmrok. Przeszłam już tyle, Zrobię jeszcze krok. Kręci mnie ten świat, Po horyzontu kres. Korci mnie co jest Za zakrętem. Dzisiaj wyznać się ośmielę, Czas nie jest moim przyjacielem. Cierpko czas mruczy z kalendarza, Nie słucham go i tak powtarzam: Jeszcze jeden świt I jeszcze jeden zmrok. Przeszłam już tyle, Zrobię jeszcze krok. Patrzeć chcę na świat, Jak za mych młodych lat. Gdy wstanie świt Chcę być w drodze. Jeszcze jeden świt I jeszcze jeden zmrok. Przeszłam już tyle, Zrobię jeszcze krok. Patrzeć chcę na świat, Jak za mych młodych lat. Gdy wstanie świt Chcę być w drodze.