Byłem jak płyta przegrany, Złość zdrapywałem ze ścian, Gdy usłyszałem: kochany, Spróbuj od dzisiaj być z sobą. Sam nie wiem jak to się stało, Bo jeszcze wczoraj nasz świat Był jednym z tych, których mało, Dziś jednym z tych, których żal. Byłoby miło, gdyby ta miłość Nie znała gorzkich słów. Byłoby miło, gdyby ta miłość Umiała wrócić znów. Kładę się później niż wstaję, Zawsze gdzie indziej niż ty. Świat pełen jest takich bajek, Ktoś bywa dobry, ktoś zły. Byłoby miło, gdyby ta miłość Nie znała gorzkich słów. Byłoby miło, gdyby ta miłość Umiała wrócić znów. Wiem, że już nic nas nie zmieni I znów wystarczy mi sił, By tak jak tamtej jesieni Wstać, trzasnąć drzwiami i wyjść. Byłoby miło, gdyby ta miłość Nie znała gorzkich słów. Byłoby miło, gdyby ta miłość Umiała wrócić znów.