Wszyscy jesteście tacy sami Kiedy nam smutek w sercu gra. Nie może przecież być inaczej Jednak ta nas tęsknota gna. Jedni pustymi ulicami Idą bez celu w ciemną noc, A inni jadą taborami, Bo z tej wędrówki czerpią moc. Wszyscy jesteście cyganami Przynajmniej jeden w życiu raz Gdy chcecie tańczyć, śpiewać z nami I słuchać o czym śpiewa las. Wszyscy jesteście cyganami Przynajmniej jeden w życiu raz Gdy chcecie tańczyć, śpiewać z nami I słuchać o czym śpiewa las. Wszyscy jesteście tacy sami Kiedy miłości przyjdzie czas. Błądzimy za nią bezdrożami Choć całe życie zwodzi nas. I jednakowe szanse mamy Gdy zaklinamy raz po raz Niebo i gwiazdy ponad nami Gdy nastał dla nas dobry czas. Wszyscy jesteście cyganami Przynajmniej jeden w życiu raz Gdy chcecie tańczyć, śpiewać z nami I słuchać o czym śpiewa las. Wszyscy jesteście cyganami Przynajmniej jeden w życiu raz Gdy chcecie tańczyć, śpiewać z nami I słuchać o czym śpiewa las. Wszyscy jesteście tacy sami Gdy się do życia serce rwie. Gorące noce spać nie dają, A świerszcze budzą nowy dzień. Kiedy w teatrze pod gwiazdami Ogień rozpala w sercu żal I kiedy wszystko jest przed nami A dusza rwie się w nową dal. Wszyscy jesteście cyganami Przynajmniej jeden w życiu raz Gdy chcecie tańczyć, śpiewać z nami I słuchać o czym śpiewa las. Wszyscy jesteście cyganami Przynajmniej jeden w życiu raz Gdy chcecie tańczyć, śpiewać z nami I słuchać o czym śpiewa las. Lalalalalalalalalala Lalalalalalalala Lalalalalalalalala I słuchać o czym śpiewa las. Wszyscy jesteście cyganami Przynajmniej jeden w życiu raz Gdy chcecie tańczyć, śpiewać z nami I słuchać o czym śpiewa las.