Czuję chłód i zapach nocy, Czuję je, twoje włosy. Ciemne włosy, ciemne brwi, Chcę spojrzeć w oczy twe, śpij... Może już wiesz albo jeszcze nie, Ja, co noc przychodzę ucałować dłonie twe. Może już wiesz albo jeszcze nie, Ja, co noc przychodzę ucałować dłonie twe. Widzę cię we śnie, cynamonu zapach słodki, Nie zobaczę nie, choć tak pragnę ujrzeć je. Widzę cię we śnie, cynamonu zapach słodki, Nie zobaczę nie, choć tak pragnę ujrzeć je. One są nie dla mnie, tak boję tego się. Proszę daj, choć przez chwilę, Spojrzeć w oczy twe. One są nie dla mnie, tak boję tego się. Proszę daj, choć przez chwilę, Spojrzeć w oczy twe. Widzę cię we śnie, cynamonu zapach słodki, Nie zobaczę nie, choć tak pragnę ujrzeć je. Widzę cię we śnie, cynamonu zapach słodki, Nie zobaczę nie, choć tak pragnę ujrzeć je. Otwórz oczy swe, Proszę nie, nie zbudź się. Może wiesz albo jeszcze nie, Zniknę, gdy zniknie sen. Otwórz oczy swe, Proszę nie, nie zbudź się. Może wiesz albo jeszcze nie, Zniknę, gdy zniknie sen.