Wielka miłość to nie dla mnie, Lubię wolność i zabawę. Zwiedzam nowe wciąż sypialnie, Bez słów znikam z nich nad ranem. Pewnej nocy na imprezce Planowałem wkręcić Ewkę, Wtedy nagle weszła ona, Plan mój runął, świat zwariował. Zakochałem się w dziewczynie, Złotowłosej Karolinie. Zakochałem się w dziewczynie, Karolina ma na imię. Zakochałem się w dziewczynie, Złotowłosej Karolinie. Zakochałem się w dziewczynie, Karolina ma na imię. Że tak wpadnę, nie myślałem, Coś, od czego uciekałem. Wielką miłość wyśmiewałem, Teraz sam się zakochałem. Ona wolność mi zabrała, W złotych włosach mnie splątała. Dla niej bije moje serce, Innych nie chce mieć już więcej. Zakochałem się w dziewczynie, Złotowłosej Karolinie. Zakochałem się w dziewczynie, Karolina ma na imię. Zakochałem się w dziewczynie, Złotowłosej Karolinie. Zakochałem się w dziewczynie, Karolina ma na imię. Zakochałem się w dziewczynie, Złotowłosej Karolinie. Zakochałem się w dziewczynie, Karolina ma na imię. Zakochałem się w dziewczynie, Złotowłosej Karolinie. Zakochałem się w dziewczynie, Karolina ma na imię.