Po raz pierwszy zobaczyłem cię o świcie, Wyglądałaś po prostu znakomicie. Od pierwszej chwili ciebie pokochałem, Odtąd codziennie obserwowałem. Tylko w oknie widziałem twoją twarz, Marzyłem, że uśmiech swój mi dasz. Lecz stała się ta rzecz okropna, Bo zasłoniłaś przede mną okna. Kupiłaś firankę I nie mogę na ciebie już patrzeć. (ouoo...) Kupiłam firankę, Byś nie mógł na mnie już patrzeć. (uuu...) Kupiłaś firankę I nie mogę na ciebie już patrzeć. (ouoo...) Kupiłam firankę, Byś nie mógł na mnie już patrzeć. (uuu...) Od początku widziałam twe spojrzenie I w twoich oczach miłości pragnienie. Celowo zasłoniłam swoje okna, Byśmy mogli twarzą w twarz się spotkać. Tylko w oknie widziałeś moją twarz, Marzyłam, że uśmiech swój mi dasz. Lecz stała się ta rzecz okropna, Bo zasłoniłam przed tobą swe okna. Kupiłaś firankę I nie mogę na ciebie już patrzeć. (ouoo...) Kupiłam firankę, Byś nie mógł na mnie już patrzeć. (uuu...) Kupiłaś firankę I nie mogę na ciebie już patrzeć. (ouoo...) Kupiłam firankę, Byś nie mógł na mnie już patrzeć. (uuu...) Kupiłaś firankę I nie mogę na ciebie już patrzeć. (ouoo...) Kupiłam firankę, Byś nie mógł na mnie już patrzeć. (uuu...) Kupiłaś firankę I nie mogę na ciebie już patrzeć. (ouoo...) Kupiłam firankę, Byś nie mógł na mnie już patrzeć. (uuu...)