Znowu wykład, a ty siedzisz Obok blisko gdzieś, Wciąż wpatrzona w dal, Nie dostrzegasz wcale mnie. A ja chciałbym coś powiedzieć, Wreszcie wyznać ci, Że cię kocham, że szaleję I że pragnę nie od dziś. Ile czekać mam Na ten jeden duży krok? Jesteś blisko mnie, Lecz daleko jest nasz los. Ile czekać mam Na ten jeden głupi gest? Czy pokochasz mnie? Zastanawiam się. Dla mnie tylko liczysz się. I tak mija dzień za dniem, Lecz nic nie zmienia się, Ty wpatrzona w dal, Nie dostrzegasz wcale mnie. A ja chciałbym coś powiedzieć, Wreszcie wyznać ci, Że cię kocham, że szaleję I że pragnę nie od dziś. Ile czekać mam Na ten jeden duży krok? Jesteś blisko mnie, Lecz daleko jest nasz los. Ile czekać mam Na ten jeden głupi gest? Czy pokochasz mnie? Zastanawiam się. Dla mnie tylko liczysz się. Ile czekać mam Na ten jeden duży krok? Jesteś blisko mnie, Lecz daleko jest nasz los. Ile czekać mam Na ten jeden głupi gest? Czy pokochasz mnie? Zastanawiam się. Dla mnie tylko liczysz się.