Nie wszystkim dziś pisana sława, Choć marzy o niej każdy z nas, Choć kwitnie wolność i zabawa I sexy i plexy gaz. Panienki mają wielkie szanse I ci, co o panienkach śnią, Więc każdy może, jeśli może, Ci, co nie mogą grzecznie śpią Z Anastazją, z Anastazją. Anastazja, Anastazja, Dumna córka wyższych sfer, Dziennikarski cud, Ta ryża entuzjastka mocnych gier. Anastazja, Anastazja, Najpierw radość, potem żal, Mata Hari parlamentu, Nie uznaje sentymentów, Robi swoje, robi szmal, Idzie w dal Anastazja, Anastazja. Runęły mury, padły góry, A świat do przodu mocno gna, I tylko jedno się nie zmienia Ta damsko męska gra. Nie ważne waśnie i podziały, Które nas męczą tyle lat, Ważne, że wiedzą politycy Na czym od wieków stoi świat Z Anastazją, z Anastazją. Anastazja, Anastazja, Dumna córka wyższych sfer, Dziennikarski cud, Ta ryża entuzjastka mocnych gier. Anastazja, Anastazja, Najpierw radość, potem żal, Mata Hari parlamentu, Nie uznaje sentymentów, Robi swoje, robi szmal, Idzie w dal Anastazja, Anastazja. Każda epoka, każda prawi, Profesor Krawczyk o tym wie, Ma jakąś swoją Anastazję, A czasem nawet dwie. Najmniej w miłości ważne opcje, Skuteczność liczy się i czas, Dopóki stać nas na emocje Do dechy duśmy życia gaz Z Anastazją, z Anastazją. Anastazja, Anastazja, Dumna córka wyższych sfer, Dziennikarski cud, Ta ryża entuzjastka mocnych gier. Anastazja, Anastazja, Najpierw radość, potem żal, Mata Hari parlamentu, Nie uznaje sentymentów, Robi swoje, robi szmal, Idzie w dal Anastazja, Anastazja. Anastazja, Anastazja, Dumna córka wyższych sfer, Dziennikarski cud, Ta ryża entuzjastka mocnych gier. Anastazja, Anastazja, Najpierw radość, potem żal, Mata Hari parlamentu, Nie uznaje sentymentów, Robi swoje, robi szmal, Idzie w dal Anastazja.