W małej kafejce wieczorem Płomienie świec lekko drżą. Lśni biały obrus na stole, Kelner w ukłonie się zgiął. W siebie wpatrzeni bez słowa, Zbyt wiele było już słów. Wszystko zacznijmy od nowa, Jak kiedyś kochaj mnie znów. Za naszą miłość Dziś postawmy wszystkie karty, Chociaż, co kryją Jeszcze nie wie żadne z nas. Czy zawód czeka nas, Czy też życiowe farty, Pokaże przyszłość, Odpowiedź da tylko czas. W mych dłoniach twoje splecione, Cichutko wzdychasz, ja wiem. Za nami chwile stracone, Samotne noce i dnie. Lecz życie wciąż dalej płynie, Każdy swój los w ręku ma. Bywa, że szczęście cię minie, Lecz ten wygrywa, kto gra. Za naszą miłość Dziś postawmy wszystkie karty, Chociaż, co kryją Jeszcze nie wie żadne z nas. Czy zawód czeka nas, Czy też życiowe farty, Pokaże przyszłość, Odpowiedź da tylko czas. Za naszą miłość Dziś postawmy wszystkie karty, Chociaż, co kryją Jeszcze nie wie żadne z nas. Czy zawód czeka nas, Czy też życiowe farty, Pokaże przyszłość, Odpowiedź da tylko czas.