Jak ty działasz na mnie, Pewnie o tym nie wiesz. Uou o ou! Słodkie pocałunki, Dzisiaj jestem w niebie. Yee, hah! Narasta już ciśnienie, Ty spełnij me marzenie I bez oporów oddaj się. Lecz słyszę w drzwi pukanie, Już wiem, co się stanie, Gdy w progu tata ujrzy cię. Buzi to za mało, Ja dziś pragnę więcej, Kochanie, czuję twoje ciepłe ręce. To za mało, nie tego oczekuję, Powiedz skarbie, czemu się hamujesz. To za mało, ja dziś pragnę więcej, Kochanie, czuję twoje ciepłe ręce. To za mało, nie tego oczekuję, Powiedz skarbie, czemu się hamujesz. Jakie zaskoczenie w oczach twego taty. Uou o ou! Widząc nagość córki w progu chaty. Yee, hah! Opadło już ciśnienie I tylko mam marzenie, Aby ulotnić szybko się. I na cóż me staranie, Ciebie rozkochiwanie, Jak na buziaku kończysz grę. Buzi to za mało, Ja dziś pragnę więcej, Kochanie, czuję twoje ciepłe ręce. To za mało, nie tego oczekuję, Powiedz skarbie, czemu się hamujesz. To za mało, to, to za mało! Kochanie, czuję twoje ciepłe ręce. To za mało, o, o, o! Powiedz skarbie... Ha, ha, ha, ha! Buzi to za mało, Ja dziś pragnę więcej, Kochanie, czuję twoje ciepłe ręce. To za mało, nie tego oczekuję, Powiedz skarbie, czemu się hamujesz. To za mało, ja dziś pragnę więcej, Kochanie, czuję twoje ciepłe ręce. To za mało, nie tego oczekuję, Powiedz skarbie, czemu się hamujesz.