Górnicze skarby pod ziemią Głęboko ukryte drzemią. Na ścianach, filarach górnicza już wiara Wykuła do skarbów drogę. Na ścianach, filarach górnicza już wiara Wykuła do skarbów drogę. Jam, śląski pieron spod Bytomia, Wydobywam węgiel każdego dnia. A tam na wierchu słoneczko lśni, Żonka się krząta, syneczek śpi. A tam na wierchu słoneczko lśni, Żonka się krząta, syneczek śpi. Górnicza lampka się pali, To słonko w naszej kopalni. Z podziemnych gór węgiel dziś razem dobędziesz, Kilofem, łomem ze stali. Z podziemnych gór węgiel dziś razem dobędziesz, Kilofem, łomem ze stali. Ja, dzielny górnik, silny jak tur, Wydobywam węgiel z podziemnych gór. A tam na wierchu jest domek mój, W nim stara czeka, dzióbeczek mój. A tam na wierchu jest domek mój, W nim stara czeka, dzióbeczek mój.