Oto jest życia mała garść, Pochyl się nad nią, oceń, patrz, Czy jest tak, jak człowiek chciał, Czy ktoś inny z niej do syta brał, Czy ktoś inny z niej do syta radość brał? Oto jest wspomnień mała garść, Zapytaj, ile jesteś wart? Niech prowadzą w miejsca te, Gdzie ci dobrze było gdzie źle, Niech prowadzą ciebie teraz w miejsca te. Żyć, jeśli nawet nie masz nic I do zamkniętych musisz pukać drzwi, Wiesz, jak smakuje gorzki chleb I zwykła ludzka łza. Żyć, przecież to nie żaden wstyd Tak powie ten, kto ciebie zna. Twojego życia mała garść, Sen, co się spełnić miał, Twój sen, ta życia garść, Twój sen, ta życia garść. Żyć, jeśli nawet nie masz nic I do zamkniętych musisz pukać drzwi, Wiesz, jak smakuje gorzki chleb I zwykła ludzka łza. Żyć, przecież to nie żaden wstyd Tak powie ten, kto ciebie zna. Twojego życia mała garść, Sen, co się spełnić miał, Twój sen, ta życia garść, Twój sen, ta życia garść.