Jest tyle miejsc, A jo jedno ino wiem, Ze piykno i nojmilso Jest moja rodno ziem. Jedlicki, buki, smreki Współsumem tworzą chór, Tu som wysokie scyty Co dosięgają chmur. Tu słonko jaśniej świyci, Potoków słychać szum, Łoreł wysoko leci I holny gro wśród chmur. Tu słonko jaśniej świyci, Potoków słychać szum, Łoreł wysoko leci I holny gro wśród chmur. Górol wesoły, krzepki Kozdego wproso w dom, Pocenstuje nalewkom I pojeść dobrze do. Tu nas Jaśko Sabała Na gęślach piyknie groł I bawił syćkich w koło, Kozdy go dobrze znoł. Tu słonko jaśniej świyci, Potoków słychać szum, Łoreł wysoko leci I holny gro wśród chmur. Tu słonko jaśniej świyci, Potoków słychać szum, Łoreł wysoko leci I holny gro wśród chmur. Tu słonko jaśniej świyci, Potoków słychać szum, Łoreł wysoko leci I holny gro wśród chmur. Tu słonko jaśniej świyci, Potoków słychać szum, Łoreł wysoko leci I holny gro wśród chmur.