Stało się, bo sama chciałaś Przeżyć taką noc, Stało się, no powiedz mała, Czy to zmieni coś. Stało się, po prostu nagle Miałaś taki gest, Stało się i zwijam żagle, Ze mną tak już jest. Nie ma sprawy, wyrównamy dług, Kiedyś tam, jakoś tak gdzieś za rok, Może wrócę, jeśli będę mógł, A jak nie, to powiedz, co. Żegnaj, żegnaj, O, o, bye, bye, Żegnaj, żegnaj, O, o, bye, bye, Było, przeszło, teraz wrzuć na luz, Więcej na mnie nie licz już. Żegnaj, żegnaj, O, o, bye, bye, bye, bye. Stało się, nie zawsze meta Bywa tam, gdzie chcesz, Stało się, coś wyszło nie tak I dopadło mnie, Stało się, skończona zgrywa, Powiedziała mi, Stało się, a teraz spływaj, Zamknij dobrze drzwi. Nie ma sprawy, wyrównamy dług, Kiedyś tam, jakoś tak gdzieś za rok, Może wrócę, jeśli będę mógł, A jak nie, to powiedz, co. Żegnaj, żegnaj, O, o, bye, bye, Żegnaj, żegnaj, O, o, bye, bye, Było, przeszło, teraz wrzuć na luz, Więcej na mnie nie licz już. Żegnaj, żegnaj, O, o, bye, bye, bye, bye. Żegnaj, żegnaj, O, o, bye, bye, Żegnaj, żegnaj, O, o, bye, bye, Żegnaj, żegnaj, O, o, bye, bye, Żegnaj, żegnaj, O, o, bye, bye.