Zbyt długo byłem sam, By w życie mocniej wejść, Mało dobrych wspomnień mam, Niechętnie patrzę wstecz. Jak nieproszony gość U obcych stoję drzwi, Miejsca na tym świecie dość, Lecz nie mam dokąd iść. Dlatego pomóż mi Lepszy świat znaleźć gdzieś, Po prostu parę słów, Kilka zdań, zamień w wiersz. Spojrzeniem otwórz mi barwy dnia, Spraw by nigdy za radością nie szła łza. Dlatego zanuć mi Parę nut, które znasz bez słowa, Podziel się tym, czym chcesz, tym, co masz. Jeżeli jest mi źle, podaj dłoń, Zapomnieniem i nadzieją dla mnie bądź. Przekreślę kilka dat I kilka pustych miejsc, Będę za to wiedział jak Swą młodość dalej nieść. Dlatego pomóż mi Lepszy świat znaleźć gdzieś, Po prostu parę słów, Kilka zdań, zamień w wiersz. Spojrzeniem otwórz mi barwy dnia, Spraw by nigdy za radością nie szła łza. Dlatego zanuć mi Parę nut, które znasz bez słowa, Podziel się tym, czym chcesz, tym, co masz. Jeżeli jest mi źle, podaj dłoń, Zapomnieniem i nadzieją dla mnie bądź. Przekreślę kilka dat I kilka pustych miejsc, Będę za to wiedział jak Swą młodość dalej nieść. Uuuuuu... na na na na na na... Uuuuuuu... uuuuuu... Uuuuuu... na na na na na na... Uuuuuuu... uuuuuu... Uuuuuu... na na na na na na... Uuuuuuu... uuuuuu...