Wyśniłem sobie twoją twarz, Widziałem ten cudowny blask. Jesteś całkiem inna niż ja. I kiedy szeptem budzisz mnie I ciepłem swym okrywasz mnie, Nie potrafię bronić się I nie chcę bronić się. Jesteś jak mój anioł, jak on, Kiedy patrzysz na mnie, co noc. Jesteś jak mój anioł, jak on, Jestem pewien, że ty to mój anioł. Jesteś jak mój anioł, jak on, Kiedy jesteś, obok co noc I ten cały blask wokół dwojga nas, A w nim serca dwa. Za każdy uśmiech oczu twych, Za wszystkie wypłakane łzy, Chciałbym dać ci niebo, lecz ty: Sama jesteś niebem, Tylko moim niebem, Chyba już bez ciebie Nie potrafię żyć. Jesteś jak mój anioł, jak on, Kiedy patrzysz na mnie, co noc. Jesteś jak mój anioł, jak on, Jestem pewien, że ty to mój anioł. Jesteś jak mój anioł, jak on, Kiedy jesteś, obok co noc I ten cały blask wokół dwojga nas, A w nim serca dwa. Jesteś jak mój anioł... Kiedy patrzysz na mnie... Jesteś jak mój anioł... Jestem pewien, że ty to mój anioł. Jesteś jak mój anioł, jak on, Kiedy jesteś, obok co noc I ten cały blask wokół dwojga nas, A w nim serca dwa.