Hejejej, bejbe, jebebej Hejejej, bejbe, jebebej Padabadiba paba buuu! To wujo Rysio Wszystkie dziadki obcałował, A za te młode Już powoli bierze się. Kuzyn sąsiadce pod spódnicę Rękę schował Po twarzy chyba Od jej męża dostać chce. A w oko grajków wpadła Piękna nieznajoma, Już dedykacje tylko dla niej Ciągle są. Królowa balu jest już widać Wyłoniona. Nad ranem któryś z nią Za salę przejdzie się. Wesele trwa, bawimy się Orkiestra gra, to piękny bal. Wesele trwa, bawimy się A młoda para ciągle tańczyć chce. Hejejej, bejbe, jebebej Hejejej, bejbe, jebebej Padabadiba paba buuu! Remizy parkiet dzisiaj bardzo Jest czerwony. Sztachety w płocie Znów czekają na swój czas. Pod stołem szwagier leży Dawno już zmęczony. Za szybkie tempo I powiedział sobie: pas. Tańce hulanki aż do rana Nie ustają. Super zabawa I w kopertach sporo jest. A na parkiecie wszyscy Równo wywijają. Za zdrowie młodej pary Każdy wypić chce. Wesele trwa, bawimy się Orkiestra gra, to piękny bal. Wesele trwa, bawimy się A młoda para ciągle tańczyć chce. Hejejej, bejbe, jebebej Hejejej, bejbe, jebebej Padabadiba paba buuu! Hejejej, bejbebej!