Milion pocałunków - Weekend

Jesteś kobietą
Dla której warto żyć,
Dla której warto
Oddać myśli swoje.
Już znam twe imię,
I nie chcę świętym być.
Z ręką na sercu
Zależy mi na tobie.
Może nigdy nie zakocham się,
Może już nie będę tęsknił tak.
Czas umyka, a ja wstydzę się,
Wyznać tobie
Czego skrycie pragnę ja.

Milion pocałunków
Chciałbym mieć od ciebie,
Pragnę ofiarować
Tobie nieba łyk,
Daj mi jedną chwilę
Daj mi cząstkę siebie,
Tyle mi wystarczy bym mógł żyć.

Milion pocałunków
Chciałbym mieć od ciebie,
Pragnę ofiarować
Tobie nieba łyk,
Daj mi jedną chwilę
Daj mi cząstkę siebie,
Tyle mi wystarczy bym mógł żyć.

Jesteś kobietą
O której warto śnić,
O której warto
Rozmyślać wieczorami.
Już wiem gdzie mieszkasz,
I stanę u twych drzwi.
Dotknę twych ust,
Otulę ramionami.
Może nigdy nie zakocham się,
Może już nie będę tęsknił tak.
Czas umyka, a ja wstydzę się,
Wyznać tobie
Czego skrycie pragnę ja.

Milion pocałunków
Chciałbym mieć od ciebie,
Pragnę ofiarować
Tobie nieba łyk,
Daj mi jedną chwilę
Daj mi cząstkę siebie,
Tyle mi wystarczy bym mógł żyć.

Milion pocałunków
Chciałbym mieć od ciebie,
Pragnę ofiarować
Tobie nieba łyk,
Daj mi jedną chwilę
Daj mi cząstkę siebie,
Tyle mi wystarczy bym mógł żyć.

Milion pocałunków
Chciałbym mieć od ciebie,
Pragnę ofiarować
Tobie nieba łyk,
Daj mi jedną chwilę
Daj mi cząstkę siebie,
Tyle mi wystarczy bym mógł żyć.

Milion pocałunków
Chciałbym mieć od ciebie,
Pragnę ofiarować
Tobie nieba łyk,
Daj mi jedną chwilę
Daj mi cząstkę siebie,
Tyle mi wystarczy bym mógł żyć.