Zaczyna się dzień, Ale wielka nuda, Mam chęć, mam chęć Podrapać cię po udach. Zrobić też coś, Coś szalonego, takiego wiesz, Dla obojga przyjemnego! Kochana, nie daj się prosić, Chciałbym cię dziś na rękach nosić, Spoglądać, pieścić twoje ciało, Nie liczyć czasu, mówić, że mało. Kochana, nie daj się prosić, Chciałbym cię dziś na rękach nosić, Spoglądać, pieścić twoje ciało, Nie liczyć czasu, mówić, że mało. Jednak widzisz, Pojawił się problem, Twój tato, twój tato Podgląda nas za oknem. Hmm... Wiem, co zrobi, Wejdzie, zacznie krzyczeć, Nie zwlekajmy z tym, Tutaj czas się liczy! Kochana, nie daj się prosić, Chciałbym cię dziś na rękach nosić, Spoglądać, pieścić twoje ciało, Nie liczyć czasu, mówić, że mało. Kochana, nie daj się prosić, Chciałbym cię dziś na rękach nosić, Spoglądać, pieścić twoje ciało, Nie liczyć czasu, mówić, że mało. Kochana, nie daj się prosić, Chciałbym cię dziś na rękach nosić, Spoglądać, pieścić twoje ciało, Nie liczyć czasu, mówić, że mało. Kochana, nie daj się prosić, Chciałbym cię dziś na rękach nosić, Spoglądać, pieścić twoje ciało, Nie liczyć czasu, mówić, że mało.