Opowiem wam wszystkim, Sami pewnie wiecie, Że polscy chłopacy Kochają najlepiej w świecie. Już za czasów Mieszka, Dąbrówka nie chciała Za mąż wyjść za Czecha, Tylko tak śpiewała: Niechaj Narodowie Wżdy postronni znają, Jak to dobrze polscy Chłopacy kochają. Bo w każdym Polaku Serce takie chyże, Choć do grobu blisko, Do miłości bliżej. Gdy Kazimierz Wielki W Polsce nam królował, Wszystkie damy dworu Wkoło oczarował. Gdy księżniczka z Węgier O tym usłyszała, Mocno go ścisnęła I tak zaśpiewała: Niechaj Narodowie Wżdy postronni znają, Jak to dobrze polscy Chłopacy kochają. Bo w każdym Polaku Serce takie chyże, Choć do grobu blisko, Do miłości bliżej. Zaś za Jagiellonów W Polsce sława rosła, Że nasz Zygmunt Stary Każdej pannie sprostał. Gdy królewna Bona W Rzymie to słyszała, Porzuciła Włocha I tak zaśpiewała: Niechaj Narodowie Wżdy postronni znają, Jak to dobrze polscy Chłopacy kochają. Bo w każdym Polaku Serce takie chyże, Choć do grobu blisko, Do miłości bliżej. Przykładów tysiące Historia nam daje I stąd wniosek prosty Też się wysnuć zdaje. Kochajcież nas Polki I się przekonacie, Że się zakochacie I tak zaśpiewacie: Niechaj Narodowie Wżdy postronni znają, Jak to dobrze polscy Chłopacy kochają. Bo w każdym Polaku Serce takie chyże, Choć do grobu blisko, Do miłości bliżej.