Gdy nasz tatko przegrał Swój ostatni stary frak, Było nam czegoś brak, Ale Magda mówi, Że zostaje zawsze coś, Jakiś ślad, jakiś znak. Dla nas ta noc pod gwiazdami, Dla nas ta dal, w dali dal, Dla nas te dni z nadziejami I dla nas śmiech i żal. Zginął mi tobołek, Co był dla mnie niczym brat, Ten, co znał cały świat, Ale Magda mówi, Że zostaje zawsze coś, Jakiś znak, jakiś ślad. Dla nas ta noc pod gwiazdami, Dla nas ta dal, w dali dal, Dla nas te dni z nadziejami I dla nas śmiech i żal. Gdy nasz tatko przegrał Swój ostatni stary frak, Było nam czegoś brak, Ale Magda mówi, Że zostaje zawsze coś, Jakiś ślad, jakiś znak. Dla nas ta noc pod gwiazdami, Dla nas ta dal, w dali dal, Dla nas te dni z nadziejami I dla nas śmiech i żal. Dla nas ta noc pod gwiazdami, Dla nas ta dal, w dali dal, Dla nas te dni z nadziejami I dla nas śmiech i żal. Dla nas ta noc pod gwiazdami, Dla nas ta dal, w dali dal, Dla nas te dni z nadziejami I dla nas śmiech i żal.