Czy widzisz go takim, jakim go znałaś, Choć tyle już lat?.. Cudowne wieczory, zaklęcia i słowa, czy tak?.. Piosenka miłości już dawno skończona, Lecz nadszedł już czas, By skończyć z zazdrością, Gdy on jest i ona, więc jak?.. Co dzień chodzisz do parku tam, Gdzie o rękę on prosił cię I wspominasz te dni Mari Elen. Pomyśl wreszcie, że on tam jest sam, Pójdź do niego i nie dręcz już się, Idź najlepiej już dziś Mari Elen. Pamiętasz te chwile żarliwych zapewnień O miłości swej, Czyżbyś tylko tyle od siebie mu dała, Elen? On wróci do ciebie, bo tego pragniecie, Tak on jak i ty. Więc przestań się smucić, Miłością wypełnią się dni. Co dzień chodzisz do parku tam, Gdzie o rękę on prosił cię I wspominasz te dni Mari Elen. Pomyśl wreszcie, że on tam jest sam, Pójdź do niego i nie dręcz już się, Idź najlepiej już dziś Mari Elen. Co dzień chodzisz do parku tam, Gdzie o rękę on prosił cię I wspominasz te dni Mari Elen. Pomyśl wreszcie, że on tam jest sam, Pójdź do niego i nie dręcz już się, Idź najlepiej już dziś Mari Elen.