Zielone wzgórza, ptaków śpiew, Beztroskim szlakiem pniemy się. Na czole pot, na ustach śmiech, Szkoda stąd wracać, ludzie wdech. Wieczorem kąpiel, może SPA, Wszyscy do stołu, góral gra. Wieczór, biesiada, śpiew i bal, Każdy nas tutaj dobrze zna. Wabi, wabi Abu-Dhabi, Barcelona, Santa Cruz, My jesteśmy w Zakopanem, Tu bawimy się i już. Wabi, wabi Abu-Dhabi, Barcelona, Santa Cruz, My jesteśmy w Zakopanem, Tu bawimy się i już. W kominku ogień tańczy sam, Kieliszek usnąć nie da nam, A w ogniu trunków miło trwać, Kobiety, wino, śpiew i kac. Wabi, wabi Abu-Dhabi, Barcelona, Santa Cruz, My jesteśmy w Zakopanem, Tu bawimy się i już. Wabi, wabi Abu-Dhabi, Barcelona, Santa Cruz, My jesteśmy w Zakopanem, Tu bawimy się i już. Wabi, wabi Abu-Dhabi, Barcelona, Santa Cruz, My jesteśmy w Zakopanem, Tu bawimy się i już.