Hopa! Zdarzyło się Na jednej imprezie, Dj był zakochany w jazzie. Zamiast bit Grał jakąś dziwną muzę z płyt. Ło o, ale wstyd! Ale to nic, Bo ktoś przytomny był. Zadzwonił gdzieś, Na chwilę znikł. Za minut pięć, Janek z harmoszką zjawił się. E, e, będzie fest! Graj Janek, graj! Graj Janek, graj! Bo leci muza, która Nie ma "jaj"! Graj Janek, graj! Graj Janek, graj! I coś dobrego zapodaj! O, o, żeby szło! Graj Janek, graj! Bo leci muza, która Nie ma "jaj"! Graj Janek, graj! Graj Janek, graj! I coś szybkiego zapodaj! O, o, takiego wiesz! Hopa! I ja, i ja! Zdarzyło się Na jednym weselu. Zespół był I gości było wielu. Zamiast grać Dawali ostro w rurę. Kiedy im nie szło, To patrzyli czule. Czas płynął wolno. Oczepiny blisko, Wołajcie Janka! Janka i to szybko, Bo tylko on to oczywiste Harmoszką swą rozwali system! Graj Janek, graj! Graj Janek, graj! Bo leci muza, która Nie ma "jaj"! Graj Janek, graj! Graj Janek, graj! I coś dobrego zapodaj! O, o, żeby szło! Graj Janek, graj! Bo leci muza, która Nie ma "jaj"! Graj Janek, graj! Graj Janek, graj! I coś szybkiego zapodaj! O, o, takiego wiesz! Hopa! I ja, i ja! Graj Janek, graj! Bo leci muza, która Nie ma "jaj"! Graj Janek, graj! Graj Janek, graj! I coś szybkiego zapodaj! Graj Janek, graj! Graj Janek, graj! Bo leci muza, która Nie ma "jaj"! Graj Janek, graj! Graj Janek, graj! I coś szybkiego zapodaj! O, o, takiego wiesz! Hopa!