Całkiem zwyczajny, Trochę nieśmiały Inny chciałem być. Jednak odwagi Na jakieś zmiany Brakowało mi. Pośród dni szarych Ona jak z bajki Skradła moje sny. Bez skrótów żadnych Mówi: odwagi Nauczę cię dziś. To, to, to właśnie ona Tak, tak piękna, szalona. Jak, jak, jak zwinna kotka Wnika we mnie, Wnika do środka. To, to, to właśnie ona Tak, tak piękna, szalona. Jak, jak, jak zwinna kotka Wnika we mnie, Wnika do środka. Już całkiem inny, Odważny, silny Dla niej pragnę być. Doznań niezwykłych Daje mi przypływ Karmi każdy zmysł. Ciało bogini, Dotyk ognisty Tylko dla mnie dziś. Wypełnia myśli, Jest dla mnie wszystkim Więcej nie chcę nic. To, to, to właśnie ona Tak, tak piękna, szalona. Jak, jak, jak zwinna kotka Wnika we mnie, Wnika do środka. To, to, to właśnie ona Tak, tak piękna, szalona. Jak, jak, jak zwinna kotka Wnika we mnie, Wnika do środka. To, to, to właśnie ona Tak, tak piękna, szalona. Jak, jak, jak zwinna kotka Wnika we mnie, Wnika do środka. To, to, to właśnie ona Tak, tak piękna, szalona. Jak, jak, jak zwinna kotka Wnika we mnie, Wnika do środka. To, to, to właśnie ona Tak, tak piękna, szalona. Jak, jak, jak zwinna kotka Wnika we mnie, Wnika do środka. To, to, to właśnie ona Tak, tak piękna, szalona. Jak, jak, jak zwinna kotka Wnika we mnie, Wnika do środka.