Przyjdź do mnie nago, nago, Na godzinę ósmą, Ja będę nagi, Na gitarze grał, Będziemy uczyć się ruchu, Ruchu drogowego całą noc, całą noc. Je, je, je, je... Je, je, je, je... Je, je, je, je... Poznałem w klubie dziewczynę, Miała osiemnaście lat. Wyglądała bardzo niewinnie, Wkoło zawirował świat. Odwagi nie miałem, by zaprosić ją, Strach zniszczył cały mój plan. W marzeniach na jawie przytulałbym ją I tańczył przez całą noc. Pod koniec imprezy, gdy już wracać czas, Prosto z mostu powiedziałbym tak: Przyjdź do mnie nago, nago, Na godzinę ósmą, Ja będę nagi, Na gitarze grał, Będziemy uczyć się ruchu, Ruchu drogowego całą noc. Przyjdź do mnie nago, nago, Na godzinę ósmą, Ja będę nagi, Na gitarze grał, Będziemy uczyć się ruchu, Ruchu drogowego całą noc, całą noc. Je, je, je, je... Je, je, je, je... Je, je, je, je... Na imprezie czas szybko mijał, A barman wciąż polewał nam. Poczułem, że sił mi przybywa, Podszedłem do niej i mówię: „Haj!” W marzeniach na jawie śniłaś mi się, Tańczyliśmy przez całą noc. A teraz kochanie zabawmy znów się, Poczujesz ze mną miłości moc. Pod koniec imprezy, gdy już wracać czas, Prosto z mostu powiem ci tak: Przyjdź do mnie nago, nago, Na godzinę ósmą, Ja będę nagi, Na gitarze grał, Będziemy uczyć się ruchu, Ruchu drogowego całą noc. Przyjdź do mnie nago, nago, Na godzinę ósmą, Ja będę nagi, Na gitarze grał, Będziemy uczyć się ruchu, Ruchu drogowego całą noc, całą noc. Je, je, je, je... Je, je, je, je... Je, je, je, je... Je, je, je, je... Je, je, je, je... Je, je, je, je... Je, je, je, je... Przez całą noc...