Nasz pierwszy raz Kiedy padał deszcz. Na ciele dreszcze i krople Inne od tylu późniejszych łez. Często bywało okropnie. To wzięło się nie wiadomo skąd Sam w to nie mogę uwierzyć Gdzie które z nas popełniło błąd Z tym musimy się zmierzyć. A ja, tą miłość szczerą Ci gwarantuję. Ja, naprawię wszystko Co nie pasuje. Ja, ja nie pozwolę ci nigdy odejść. Ja, deszcze zamienię Dziś nam w pogodę. Wiatr delikatnie muskał ci twarz. Z kawą siedziałaś na schodku. Wypatrywałaś gdzie jestem ja, A mnie paliło coś w środku. To wzięło się nie wiadomo skąd, Sam w to nie mogę uwierzyć. Gdzie które z nas popełniło błąd Z tym musimy się zmierzyć. A ja, tą miłość szczerą Ci gwarantuję. Ja, naprawię wszystko Co nie pasuje. Ja, ja nie pozwolę ci nigdy odejść. Ja, deszcze zamienię Dziś nam w pogodę. A ja, tą miłość szczerą Ci gwarantuję. Ja, naprawię wszystko Co nie pasuje. Ja, ja nie pozwolę ci nigdy odejść. Ja, deszcze zamienię Dziś nam w pogodę.